piątek, 11 listopada 2011

Własna hodowla

Żeby nie rzucać słów na wiatr pochwalę się swoimi okazami.
Hodowlą królików zajmuję się już ponad 17 lat. Zaczynałem od chowu pod gołym niebem na gruncie, ale w czterech ścianach (stan surowy komórki). Z czasem pojawił się dach, następnie drzwi, okna, podłoże ze żwiru. Od kilku lat podłoże wylane jest betonem, chów odbywa się mniej więcej tak jak to opisałem w 1 artykule.
Nie hoduję żadnej czystej rasy, zawsze były to mieszańce.






 Prawie jak dalmatyńczyki :-)




W kolejnych odsłonach bloga opowiem jeszcze co nieco na temat mojej hodowli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz